Pięcioosobowa reprezentacja Fan Klubu Kamila Stocha udała się w piątkowe popołudnie do Zębu, rodzinnej miejscowości Kamila. Zabraliśmy ze sobą wszystkie trofea, które prezentowane były na wystawie w Centrum Kultury by, jak się wcześniej umówiliśmy, przekazać je prawowitemu właścicielowi. Kamil z żoną Ewą czekali na to spotkanie i powitali nas serdecznie przed domem, w którym spędziliśmy kilkadziesiąt minut w niezwykle przyjacielskiej atmosferze. Przy kawie (przygotowanej przez Kamila) miło się wspominało ostatni rok, tak w charakterze sportowym, jak i życia prywatnego. Wzruszony Kamil przekazał dla Fan Klubu specjalne podziękowania, oprawione w ramkę. Ich tekst brzmi następująco:
Podziękowanie
Chciałbym serdecznie podziękować Fan Klubowi z Proszowic,
wszystkim jego sympatykom i kibicom skoków narciarskich
za dzielenie ze mną radości z sukcesów i trudów mniej udanych konkursów.
Każdy skok minionego sezonu poprzedzony był
ciężką pracą, tak moją, jak i całego sztabu.
Dziś pora docenić także Waszą pracę, drodzy Fanklubowicze.
Jestem pod wrażeniem Waszego zaangażowania,
determinacji i pozytywnej energii.
Wspaniale było ją odczuć zwłaszcza w Zakopanem,
Harrachovie, czy ostatnio w Planicy.
Dziękuję za każdy przyjazny gest, ciepłe słowo, doping – sami wiecie,
że nie sposób przejść obok Was obojętnie.
Dziękuję za wspieranie mnie i całej drużyny.
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie razem
osiągniemy jeszcze więcej.
Ze sportowym pozdrowieniem
Kamil Stoch
Na koniec umówiliśmy się na potkanie w dniu 21 lipca w Wiśle podczas zawodów Letniej Grand Prix. Chwilę podziwialiśmy przepiękny krajobraz i panoramę jeszcze zaśnieżonych Tatr, jednak panująca temperatura (zaledwie 2 stopnie) zmusiła nas do szybkiego powrotu do samochodu i powrotu do Proszowic.
Krzysztof Wojtusik