Uczestnictwo w Dniach Dziedzictwa Kultury stało się jakby naszym obowiązkiem. Mamy wtedy możliwość zobaczyć, co w Małopolsce piękne, a nie zawsze dostępne.
W ostatnią niedzielę maja zakończyły się XX Dni Dziedzictwa Kultury p. n. "Wolność krzepi". Zwiedziliśmy dom rodzinny Wincentego Witosa - charyzmatycznego przywódcy ruchu ludowego, trzykrotnego premiera II RP. Dziś jego rodzinna chałupa przypomina o biedzie i trudnych warunkach, w jakich się wychował, by w końcu zająć jedno z czołowych miejsc w polskiej polityce XX-lecia międzywojennego. Zagroda zwana "Witosówką" pełni teraz funkcję muzeum biograficznego, można obejrzeć pamiątki rodzinne, meble, przedmioty osobiste, zdjęcia. To ślady życia Wincentego Witosa i zapis czasów, w jakich przyszło mu żyć.
W Zbylitowskiej Górze pod Tarnowem natomiast zwiedziliśmy kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego - budowla powstała po I wojnie światowej - o czym opowiadał nam bardzo przebojowy i "nowoczesny" sam ksiądz proboszcz tego kościoła. Jego opowieści były niezmiernie ciekawe.
Również w Zbylitowskiej Górze na terenie dworu rodziny Żabów opowiadania przewodnika, jak i sama wystawa pamiątek rodzinnych, były bardzo ciekawe. Słuchaliśmy i oglądaliśmy z wielką przyjemnością. Tam też dostrzegliśmy herb Szreniawitów - a to bardzo ciekawe!
Piękna słoneczna pogodna "zmusiła" nas do odpoczynku na kocyku i... grillowaniu nad zalewem w Radłowie.
Do zobaczenia za rok na kolejnych Dniach Dziedzictwa Kulturowego!
Anna Kowalska
Wyjazd odbył się dzięki wsparciu finansowemu Gminy Proszowice.
