Zapraszamy do wspólnego kibicowania Kamilowi Stochowi i pozostałym naszym reprezentantom w zbliżającym się konkursie czterech skoczni. TCS to najbardziej prestiżowa impreza w kalendarzu, rozgrywana od 1953 roku, w pierwszej edycji triumfował Austriak Sepp Bradl.
Specyficzny charakter zawodów zachowany jest w 60-letniej tradycji. Każdy ze skoczków przyzna, że ten cykl jest jedyny w swoim rodzaju - podkreślił jeden z najbardziej utytułowanych sportowców Niemiec Jens Weissflog, czterokrotny zwycięzca turnieju.
Najbardziej kuriozalna sytuacja w historii imprezy zdarzyła się w edycji 1971/72. Wówczas trzy konkursy wygrał Japończyk Yukio Kasaya i końcowy sukces miał praktycznie w kieszeni. Ale... Musiał wrócić do kraju, by wziąć udział w krajowych kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich w Sapporo. Jego nieobecność wykorzystał Norweg Ingolf Mork, który zabrał mu sprzed nosa trofeum.
Tylko raz w historii zdarzyło się, że turniej musiał zakończyć się po trzech konkursach. Skakanie w Innsbrucku nie mogło się odbyć, w 2008 roku z uwagi na fatalną pogodę.
Największą gwiazdą TCS jest Janne Ahonen, który zwyciężał pięć razy. Do takiego wyczynu daleko wszystkim obecnie rywalizującym zawodnikom. Fin napisał jeszcze jeden akapit w historii turnieju. To on musiał w sezonie 2005/06 podzielić się zwycięstwem z Czechem Jakubem Jandą. Po ośmiu kolejkach, na czterech różnych obiektach, uzbierali identyczną liczbę punktów.
Wydarzeniem była również edycja 2001/02. Po raz pierwszy i dotychczas jedyny w historii wszystkie cztery konkursy wygrał jeden skoczek - Sven Hannawald. - To był najlepszy moment w całej mojej karierze - wspominał po latach Niemiec.
W tym roku organizatorzy zapewnili, że jeżeli któremuś z zawodników uda się skopiować ten wyczyn, otrzyma w nagrodę milion franków szwajcarskich. Tak wysokich nagród w skokach narciarskich jeszcze nigdy nie było.
W ostatnich trzech edycjach triumfowali Austriacy; rok temu cieszył się Thomas Morgenstern, który później zdobył także Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
TCS jest rozgrywany według innych zasad niż pozostałe konkursy Pucharu Świata. W pierwszej serii zawodnicy rywalizują w parach system KO. Do finału przechodzą zwycięzcy każdej z par oraz pięciu skoczków z najwyższą liczbą punktów. Ten system sprawia, że bardzo ważne są wyniki kwalifikacji; od nich bowiem zależy, kto z kim spotka się w parze.
Polacy przed TCS trenowali w Ramsau, później w Wiśle-Malince. Trener Łukasz Kruczek zdecydował, że w jubileuszowej 60. imprezie wystąpią Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula i Aleksander Zniszczoł. Piąty zawodnik zostanie wybrany po zawodach Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu 28 grudnia. Nowo upieczony Mistrz Polski Kamil Stoch przed turniejem powiedział że: "Z optymizmem czekam na Turniej Czterech Skoczni, ale nie mogę niczego obiecywać, więc proszę wszystkich o wstrzemięźliwość. W tym sezonie rywalizacja w Pucharze Świata stoi na bardzo wyrównanym poziomie, nawet kilkunastu zawodników może powalczyć o podium Turnieju" - zapowiada reprezentant Polski.
Fan Klub z Proszowic trzyma mocno kciuki i wieży w dobry występ naszego skoczka.
Wszystkich chętnych zapraszamy na wspólne kibicowanie do Kawiarni Muzealna już w piątek 30.12.2011 na godz.16.30
Oczywiście mile widziane barwy narodowe. Poniżej przedstawiamy program turnieju czterech skoczni.
PROGRAM 60. TURNIEJU CZTERECH SKOCZNI SEZONU 2011/2012:
Oberstdorf
30 GRUDNIA, PIĄTEK
16:30 - pierwsza seria konkursowa
Garmisch-Partenkirchen
1 STYCZNIA, NIEDZIELA
14:00 - pierwsza seria konkursowa
Innsbruck
4 STYCZNIA, ŚRODA
13:45 - pierwsza seria konkursowa
Bischofshofen
6 STYCZNIA, PIĄTEK
16:30 - pierwsza seria konkursowa