Dużym powodzeniem cieszyły się zabawy w minibasenie FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
W sobotnie popołudnie rozpoczęły się tegoroczne Dni Ziemi Proszowickiej. Pierwsza część kilkugodzinnego bloku występów była zdominowana przez miejscowe uzdolnione dzieci i młodzież.
Tańczyli podopieczni instruktorów tańca z Centrum Kultury i Wypoczynku, na ludowo zaśpiewał zespół "Na Krakowską Nutę", recytowały uczestniczki Festiwalu Młodego Aktora w Kętach Zofia Olender z Ostrowa, Martyna Duda z Łętkowic, Karolina Czekaj z Ibramowic.
Podopieczni Mariusza Błaszkiewicza z jego szkoły sztuk walki zaprezentowali techniki samoobrony, a sam szef pokazał, jak kiedyś walczyło się samurajskim mieczem. Grupę osób wyróżnionych podczas tegorocznego festiwalu Talenty Małopolski reprezentowały Anna Wawrzeń oraz Dorota Skoczyńska.
Ta ostatnia, chwilę później, zaśpiewała wraz z debiutującym na Dniach Proszowic gimnazjalnym zespołem rockowym Zakaz Wstępu. Grupę poza wokalistką tworzą perkusista Michał Płaszewski, gitarzysta Benedykt Duch-nowski i basista Jakub Szkodny. Wszyscy są uczniami drugich klas Gimnazjum w Proszowicach. - Muzycznie prowadzą się sami i robią to bardzo dobrze. Co cenne, większość utworów, które grają, to ich własne kompozycje - mówi opiekunka grupy Alicja Będkowska-Chuchmacz, która odpowiada głównie za sprawy organizacyjne. W sobotę Zakaz Wstępu zagrał tylko jeden cover ("Sweet Child of Mine" Guns`n`Roses), a poza tym swoje własne piosenki "Koniec", "Wojna", "Czarne Myśli" i "Zwykły Dzień". - Komponujemy wszyscy, utwory powstają zespołowo - podkreśla Benedykt Duchnowski. Pierwszy występ przed tak liczną publicznością spodobał się na tyle, że młodzi muzycy doczekali się bisu.
Oficjalnego otwarcia dni dokonali tym razem pospołu burmistrz Proszowic Jan Makowski (zaapelował do bawiącej się młodzieży o umiar) oraz jego zastępca Jerzy Pławecki. - Chciałbym państwa bardzo prosić, abyśmy bawiąc się dzisiaj pamiętali również o ludziach, których ostatnio dotknęły klęski żywiołowe. I podziękujmy również wszystkim tym, którzy w tych trudnych dniach niosą im pomoc - mówił, nawiązując do ostatnich burz, wichrów i podtopień.
Organizatorom Dni Proszowic aura jednak sprzyjała. Przez całą sobotę świeciło słońce, a wieczór był ciepły. W takiej scenerii z przyjemnością można było wysłuchać kolejnych zaproszonych zespołów. Przez kilka godzin publiczność bawiła się przy muzyce The Liverpool, Świnki Halinki i Czerwonych Teksasów. Widownia amfiteatru początkowo niezbyt liczna z czasem szczelnie zapełniła wszystkie miejsca. Podczas występu discopolowego Focusa było już tłumnie. Zabawa zakończyła się po północy. W niedzielne przedpołudnie również było pogodnie.
Przy okazji dwudniowego cyklu imprez prowadzono również akcję charytatywną. Koleżanki Agnieszki Magnes, która w kwietniu ubiegłego roku zapadła w śpiączkę w wyniku przebytego porodu, zbierały środki na jej rehabilitację. - Agnieszka wybudziła się śpiączki w grudniu, po siedmiu miesiącach. W tej chwili jest przytomna, reaguje na bodźce, ale sama nie jest w stanie mówić, ani się poruszać. Lekarze zapewniają jednak, że jej stan daje nadzieję na poprawę - mówią koleżanki.
Agnieszka Magnes przebywa aktualnie ze swoją matką w jednym z krakowskich ośrodków rehabilitacji. Koszt miesięcznego pobytu w placówce to 16 tysięcy złotych.
Fotorelacja
dzięki Adamowi Kozińskiemu