W środę 28 grudnia do zarządu Fan Klubu Kamila Stocha w Proszowicach dotarła informacja o udziale telewizyjnej stacji sportowej Orange Sport we wspólnym kibicowaniu podczas konkursu skoków w Oberstdorfie. W szeregach Fan Klubu nastąpiła pełna mobilizacja, chociaż i tak planowaliśmy ten pierwszy konkurs 60 edycji Turnieju Czterech skoczni oglądać w możliwie pełnym składzie.
Tuż przed konkursem, w piątkowe popołudnie ekipa Orange Sport była już w Proszowicach. Do godziny 16:00 wszystko do transmisji było przygotowane i dokładnie o tej godzinie odbyło się pierwsze wejście antenowe z udziałem Rafała Chmieli (założyciela Fan Klubu). Liczna grupa kibiców była już w Kawiarni Muzealna i mogła obserwować pracę reporterów z telewizji. Byli wśród nich m.in. burmistrz Proszowic Jan Makowski i wójt Pałecznicy Marcin Gaweł (obaj podpisali deklaracje członkowskie), klasa Ib z Gimnazjum, zaproszeni goście i pozostali członkowie Fan Klubu. Konkurs był długi, często przerywany, ale ekipa telewizji Orange Sport była z nami do końca. Dziennikarze przygotowali obszerny materiał na temat Fan Klubu, który obiecali nam przesłać. Materiały telewizyjne będą dostępne na stronie internetowej Fan Klubu. Kibiców rozgrzewał prowadzący Grzegorz Cichy, który często rozdawał nagrody za udział w licznych konkursach (trąbki, szaliki, czapki, słodycze). Wszyscy, którzy oglądali transmisję mogli próbować smakołyków dostarczonych przez hurtownię słodyczy LEMARTO.
Zainteresowanie Fan Klubem i transmisja piątkowego kibicowania na żywo z Proszowic, świadczy o coraz większej popularności Fan Klubu Kamila Stocha w Polsce, a młodzież (i dorośli też) mają możliwość bezpośredniego kontaktu z mediami i charakterem pracy reporterów.
Sam turniej miał dość nieoczekiwany przebieg. Pierwsza seria konkursu PŚ w Oberstdorfie przebiegała w bardzo trudnych warunkach, przy gęsto padającym śniegu zasypującym zarówno rozbieg, jak i zeskok skoczni. Skoczkom nie pomagał także zmienny wiatr. W związku z tym, że taki stan rzeczy w znaczący sposób wypaczał rywalizację jury konkursu postanowiło przerwać pierwszą serię po ponad 30 skokach. Duże problemy z oddaniem przyzwoitych skoków miało wielu czołowych zawodników, Gregor Schlierenzauer, fatalny skok oddał Richard Freitag i Martin Schmitt. Dotychczas oddane skoki unieważniono, a pierwsza seria została powtórzona.
Niestety, Polscy skoczkowie nie zaliczą dzisiejszego konkursu do udanych. W finale mieliśmy tylko jednego naszego reprezentanta, Kamila Stocha, który zajmował po pierwszej serii obiecujące, szóste miejsce (127 metrów). Jednak finałowy skok lidera polskiej kadry - 107 metrów - mimo że oddany w trudnych warunkach nie należał do udanych. Kamil zajął ostatecznie 23. pozycję. Pierwszy konkurs 60. Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie wygrał Gregor Schlierenzauer, Austriak oddał dwa dalekie skoki na odległość 133 i 137,5 metra.
Trener Łukasz Kruczek tak ocenił skok Kamila: „W serii drugiej miał skrajnie niekorzystne warunki nad bulą. Praktycznie komputer pokazywał cały czas wiatr poza wyznaczonym korytarzem. Za drugim razem poprawiło się tylko na moment i wtedy Kamil dostał zielone...niestety poprawa była tylko na chwilę. Do tego wszystkiego kierunek jego odbicia na te warunki był za płaski”.
Przybliżmy jeszcze krótką historię skoczni Schattenbergschanze w Oberstdorfie. Została zbudowana na przełomie 1925/26 roku, a pierwszy rekord wynosił 35 metrów. Od 1953 skocznia na Cienistej Górze jest jednym z gospodarzy Turnieju Czterech Skoczni, tu odbywa się pierwszy z konkursów. Na jeden z takich konkursów w grudniu 2000 roku przybyło aż 18 000 widzów.
W 2003 roku obiekt przeszedł gruntowny remont. Od tego czasu skocznia na stadionie Schattenberg ma punkt K-120, a na zeskoku leżą nowe, zielone maty igelitowe. Na betonowej wieży jest punkt widokowy z podgrzewanymi pokojami, dodatkowo zainstalowana została także winda z przeszklonym szybem, aby można było podziwiać panoramę okolicy. A jest co podziwiać, gdyż ta mała miejscowość w Bawarii, w południowej części Niemiec, to kurort turystyczno - wypoczynkowy z wieloma atrakcjami turystycznymi oraz uzdrowisko klimatyczne i ośrodek sportów zimowych. Zimowy rekord skoczni (143,5 metra) należy do Sigurda Pettersena, natomiast letni do Gregora Schlierenzauera (145,5 metra).
Wykorzystano materiały pochodzące z serwisu http://www.skijumping.pl
Krzysztof Wojtusik