ALEKSANDER GĄCIARZ

Umieszczenie kościoła pw. Św. Wojciecha w Kościelcu na liście obiektów udostępnionych do zwiedzania w ramach XV Dni Dziedzictwa Kulturowego okazało się dobrym pomysłem.
.jpg)
Przez dwa dni historię kościoła poznało kilkaset osób z Małopolski i części województwa świętokrzyskiego. Dowiedzieli się, że świątynię około 1240 roku zbudował biskup krakowski Wisław z Kościelca. - Biskup nie cieszył się sympatią ówczesnego księcia i nie był mile widziany w Krakowie. Dlatego kościół postanowił wybudować w swojej rodzinnej miejscowości - tłumaczyła oprowadzając gości historyk sztuki Monika Kamińska.
Z pierwotnego kształtu świątyni zachowały się do naszych czasów tylko elementy architektury romańskiej. Po przebudowie wykonanej w XVII wieku kościół zyskał charakter barokowy. Jednak nawet to, co pozostało z romańskiej przeszłości, sprawia, że kościelecki kościół zaliczany jest do obiektów wyjątkowych. Efektownie zdobiony główny portal i empory (galerie nad nawami bocznymi) to zdaniem specjalistów unikaty w skali europejskiej.
- Nie wiemy dokładnie dlaczego w kościele zbudowano empory, które były elementem charakterystycznym dla najważniejszych kościołów. Były przypuszczenia, że Kościelec miał otrzymać prawa miejskie, że miały się tu odbywać synody diecezjalne. Te teorie jednak upadły. Sądzimy, że po prostu biskup Wisław chciał podkreślić w ten sposób znaczenie świątyni - mówi Monika Kamińska.
Mieszkańcy Kościelca bardzo się starali, aby dobrze przyjąć gości. - Gdy dowiedzieliśmy się, że nasz kościół został wybrany stwierdziliśmy, że cała wieś musi się w sprawę zaangażować. Chcieliśmy, aby wszystko wypadło dobrze i chyba się udało, bo osoby przyjezdne mówią, że w żadnym innym miejscu zwiedzaniu nie towarzyszy taka otoczka jak u nas - mówi kościelecka radna i członkini Koła Gospodyń Wiejskich Beata Korfel.
.jpg)
Panie z koła przygotowały dla gości stoiska z potrawami regionalnymi, uczniowie i nauczyciele zespołu szkół prezentowali spektakl o św. Jacku. Pomagali strażacy i oczywiście parafia z ks. Janem Majką. W organizację włączyli się także Urząd Gminy i Miasta w Proszowicach, Centrum Kultury i Wypoczynku oraz Stacja Placówek Caritas.
Starania gospodarzy doceniła Paulina Hłyń z Małopolskiego Instytut Kultury w Krakowie, organizatora Dni Dziedzictwa Kulturowego. - Zarówno w Kościelcu jak i Prandocinie i Wiślicy frekwencja była bardzo dobra, a gospodarze zrobili wszystko, by impreza wypadła jak najlepiej - powiedziała.
proszowicki@dziennik.krakow.pl